Hanabi operuje cukierkowymi kolorami i prostymi formami nawiązującymi do świata dzieci. Źródło: Dunn-Edwards
Firma Dunn-Edwards zaprezentowała trendy w kolorystyce i designie na 2021 r. i… wprawiła świat dorosłych w zakłopotanie.
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że trendy kolorystyczne promowane przez producentów farb i lakierów reprezentują pewną stałą konwencję. Od czasu do czasu w konwencji tej następuje jednak wyłom. W tym roku szansę na tytuł najbardziej odważnego „trendsettera” w branży ma firma Dunn-Edwards, która bardzo dosłownie potraktowała społeczną potrzebę harmonii i optymizmu i postawiła na styl zwany hanabi (jap. fajerwerki).
Hanabi każdym elementem nawiązuje do dzieciństwa: wprowadza motywy rysunkowe, cukierkowe kolory i swobodne wzornictwo, które sugeruje, że nie należy brać życia zbyt poważnie. Cel jest jeden: pobudzić kreatywność, żywiołowość i optymizm. W stylu tym wszystko jest zabawą: w kolorystyce dominują odcienie różu, mięty i bladej żółci, przeplatane błękitami, zieleniami, fioletem i koralem. W designie przeważają motywy inspirowane placem zabaw – pojawiają się tu dziecięce rysunki, kolaże, proste linie i kropki, przerysowane postaci oraz komiksowe dymki i wyrazista typografia.
Jak twierdzą twórcy tego stylu, hanabi nie jest jednak dedykowane dzieciom, lecz dorosłym, którzy chcą zerwać z powagą tego świata. Styl ten de facto umożliwia spojrzenie na ów świat oczami dziecka. I świetnie sprawdzi się zarówno w domu, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
Odpowiednia kompozycja barwy, kształtu i faktury ma pobudzać naszą kreatywność i sprawić, że nie będziemy brali świata zbyt poważnie. Źródło: Dunn-Edwards
Oprócz różu, mięty i zgaszonej żółci paleta kolorów hanabi obejmuje proste, optymistyczne odcienie kojarzące się z placem zabaw. Źródło: Dunn-Edwards
Komentarze (0)