Większość inżynierów projektantów, jeśli chodzi o wytwarzanie elementów metalowych, automatycznie wybiera tłoczenie, cięcie laserowe lub obróbkę skrawaniem. Te właśnie procesy znają i najczęściej spotykają je w praktyce przemysłowej. Jednak, choć wypróbowane i przetestowane, procesy te mogą być powolne i kosztowne – szczególnie dla start-upów, które muszą działać szybko. Ben Kitson, dyrektor ds. rozwoju biznesu w firmie Precision Micro, będącej pionierem w dziedzinie trawienia fotochemicznego, wyjaśnia, dlaczego technologia ta może być dla start-upów energetycznych lepszym rozwiązaniem.
Kontekst jest dobrze znany. W wyścigu o komercjalizację czystszej energii start-upy działają pod presją czasu. Niezależnie od tego, czy chodzi o wodorowe ogniwa paliwowe, elektrolizery czy kompaktowe wymienniki ciepła, na wczesnych etapach projekty często ulegają zmianom. Prototypowanie zwykle wymaga wielokrotnego powtarzania, zanim produkt będzie gotowy do wprowadzenia na rynek.
Wybór niewłaściwej ścieżki produkcyjnej może wydłużyć czas rozwoju produktu o kilka miesięcy i zamrozić ograniczony kapitał w kosztownym oprzyrządowaniu. Dlatego coraz więcej innowatorów decyduje się na trawienie.
Trawienie chemiczne wykorzystuje kontrolowane reakcje chemiczne do rozpuszczania wzorów bezpośrednio w arkuszach blachy. Ponieważ technika ta wykorzystuje maski fotograficzne tworzone bezpośrednio z plików CAD, a nie fizyczne formy czy matryce, zmiany w projektach można wprowadzać przy znikomych kosztach. Co ważniejsze, komponenty można wyprodukować w ciągu kilku dni – a czasem nawet w ciągu 24 godzin – w porównaniu z tygodniami i miesiącami często wymaganymi w przypadku narzędzi do tłoczenia.
Dla start-upów taka szybkość i elastyczność może mieć przełomowe znaczenie. Projektant może przetestować komponent, dopracować go i otrzymać zaktualizowaną wersję w ciągu dwóch tygodni. Ta zdolność do szybkiego wprowadzania zmian bez ponoszenia nadmiernych kosztów pozwala firmom szybciej przygotować produkty do prezentacji inwestorom i do projektów pilotażowych.Trawienie doskonale nadaje się również do tworzenia tego rodzaju komponentów, jakich potrzebują start-upy energetyczne. Płyty bipolarne do wodorowych ogniw paliwowych, płyty przepływowe w elektrolizerach i kompaktowe wymienniki ciepła z obwodami drukowanymi wymagają złożonych wzorów z wieloma drobnymi kanalikami i otworami.
Są one trudne do obróbki skrawaniem czy tłoczenia, ale proste dla techniki trawienia, która pozwala uzyskać płaskie elementy bez zadziorów i naprężeń. Ponieważ proces ten nie wprowadza naprężeń mechanicznych ani uszkodzeń termicznych, powstałe komponenty zachowują integralność materiałową, co ma kluczowe znaczenie w przypadku pracy z wymagającymi stopami lub gdy niezbędna jest długotrwała niezawodność.
Z uwagi na te właściwości trawienie nie tylko jest wygodną opcją, ale także umożliwia tworzenie projektów, które inaczej mogłyby być niepraktyczne. Skomplikowane kanały przepływowe, wąskie tolerancje i złożone geometrie można realizować bez dodatkowych obciążeń kosztowych. Dla start-upów, które chcą wykazać wydajność i pozyskać inwestorów, oznacza to, że mogą skupić się na optymalizacji projektu bez ograniczeń narzucanych przez proces produkcyjny.
