• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    ReklamaB1 - EcoLine 04.2021-05.2024 Bogumiła

    Lakiernictwo Ciekłe

    Wydanie nr: 6(134)/2021

    Artykuły branżowe

    Lakiernictwo Ciekłe

    ponad rok temu  16.12.2021, ~ Administrator,   Czas czytania 4 minuty

    Rys. 1. Traktor – oznakowanie elementów.

    Rys. 1. Traktor – oznakowanie elementów.

    Strona 1 z 2

    Stwórz ją sam

    Zacznijmy od tego, że taka norma ani polska, ani europejska nie istnieje. Owszem, można spotkać normy branżowe i zakładowe, ale nie są one uniwersalne, dlatego każdy podmiot zainteresowany uporządkowaniem i znormalizowaniem spraw związanych z jakością malowania musi stworzyć ją sam. Jak to zrobić? Spróbujemy przekazać najistotniejsze wskazówki w tym artykule.

    Jest oczywiste, że każdy chciałby, aby jego produkt był jak najbardziej zbliżony do ideału, niemniej, szczególnie w odniesieniu do dużych przedmiotów, takich jak samochody, maszyny rolnicze, maszyny budowlane, a tym bardziej konstrukcje stalowe hal lub budynków, jest to bardzo kosztowne i poza pewnymi wyjątkami nierealne. 
    Przyjrzyjmy się dokładnie samochodowi osobowemu. Prawie na każdym przy starannych oględzinach można dostrzec drobne wady, szczególnie w miejscach, którym na ogół się zbyt dokładnie nie przyglądamy, np. we wnętrzu bagażnika, w komorze silnika, na nadkolach, na podwoziu i elementach zawieszenia. Jeżeli ktoś oglądałby samochód po zdjęciu oklein, podsufitki itp. to znalazłby tych wad jeszcze dużo więcej. Również dokładne pomiary grubości powłok pokażą całkiem spory rozrzut, na ogół od 80 do 200 µm. Oglądając nowy samochód w salonie, tych wad na ogół nie widzimy. Dlaczego? Bo normy jakościowe nakładają najwyższe wymagania na miejsca widoczne, szczególnie te, którym większość ludzi się przygląda, a więc: maska, drzwi, błotniki czy klapa bagażnika.

    Przygotowując się do stworzenia własnej normy jakościowej musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: jakie wady powłok i o jakiej intensywności bylibyśmy w stanie zaakceptować? Zastanówmy się, czy nasz produkt jesteśmy w stanie podzielić na obszary, dla których możemy postawić różne stopnie wymagań? Weźmy, na przykład, ciągnik rolniczy (rys. 1).


    Tabela 1.

    Na rysunku wyróżniono tylko najważniejsze elementy, w rzeczywistości może ich być znacznie więcej, jednak do przedstawienia metodyki tworzenia normy to powinno wystarczyć. Mamy tu:

    1. Pokrywę silnika
    2. Dach kabiny
    3. Konstrukcję kabiny
    4. Błotniki
    5. Tarcze kół
    6. Stopnie wejściowe
    7. Zbiornik sprężonego powietrza
    8. Przeciwwagę
    9. Blok silnika (bordowy, nieoznaczony numerem)
    10. Miskę olejową (czarną, też nieoznaczoną numerem)

    Teraz spróbujemy określić, na ile klas wykonania należy podzielić produkt, dla którego tworzymy normę. Nie należy z tym przesadzać, najczęściej przyjmuje się od dwóch do czterech. W omawianym przykładzie przyjęliśmy trzy klasy wykonania: A, B i C. Wymagania dla poszczególnych klas zestawiono w tabeli 1.

    W dalszej części normy powinniśmy zamieścić dokładny opis poszczególnych wad, najlepiej poparty zdjęciami z własnej produkcji lub norm PN lub ISO, np. pęcherze z PN-EN ISO 4628-2:2016-03

    Komentarze (2)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    • ~ ande 2 2 miesiące temu Czy poprzez takie sprawdzanie auta przed kupnem - https://mobilekspert.pl/onas.p... wychwycą wszystkie ewentualne wady i problemy związane z autem? Co można ustalić, na co trzeba zwrócić uwagę?
      oceń komentarz zgłoś do moderacji
    • ~ koreton 1 ponad rok temu Sprawdzenie samochodu przed zakupem w Białymstoku na takiej zasadzie - https://motocontroler.com/spra... To ma sens? Jakie są Wasze doświadczenia? Da się wykryć wady, które zostały zatuszowane?
      oceń komentarz zgłoś do moderacji