• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    Reklama
    B1 tiger-coating 18.08.2022-24.01.2023 Julian przedłużony do końca 2024

    Lakiernictwo Proszkowe

    Wydanie nr: 5(109)/2017

    Artykuły branżowe

    Lakiernictwo Proszkowe

    ponad rok temu  02.11.2017, ~ Administrator,   Czas czytania 9 minut

    Dlaczego tak a nie inaczej przebiega proces napylania, dlaczego przygotowanie powierzchni jest tak istotne dla trwałości ochrony przeciw korozji, jakie własności mają te lub inne farby proszkowe? Warto czasem skorzystać z doradztwa technicznego i szkoleń,

    Dlaczego tak a nie inaczej przebiega proces napylania, dlaczego przygotowanie powierzchni jest tak istotne dla trwałości ochrony przeciw korozji, jakie własności mają te lub inne farby proszkowe? Warto czasem skorzystać z doradztwa technicznego i szkoleń,

    Strona 1 z 4

    Jak powszechnie wiadomo, poznawanie treści instrukcji obsługi przed uruchomieniem urządzenia jest nudne. Dreszczyk emocji związany z odkrywaniem dostępnych funkcji przysparza niemałej satysfakcji, o ile oczywiście nie zepsujemy uruchamianego urządzenia już na wstępie. Przytoczona reguła jest, niestety, dość uniwersalna. Tak jak postępujemy niefrasobliwie z domowym sprzętem audio czy własnym telefonem komórkowym, tak również zbyt często mamy dość swobodny stosunek do technologii malowania proszkowego. 

    Jeśli zepsujemy coś prywatnie w domu, to nasze ryzyko. Jeśli bez niezbędnego doświadczenia i chęci do poszerzania wiedzy staramy się prowadzić produkcję w malarni, to już inna skala problemu i inne zagrożenie. I nie chodzi w tym przypadku jedynie o wypełnianie wymagań wielu obowiązujących przepisów dotyczących bezpieczeństwa pracy, ale o zwykłą oszczędność czasu, ludzkiego wysiłku i przede wszystkim pieniędzy, traconych bardzo często przez niedostatki wiedzy i doświadczenia na temat wykorzystywanych technologii. 
    Jak bardzo jest niedoceniana potrzeba doskonalenia umiejętności oraz poszerzania wiedzy przez osoby nadzorujące pracę malarni proszkowych i samych malarzy miałem okazję się przekonać wielokrotnie. Dlatego też w niniejszym tekście postaram się choćby pobieżnie wyjaśnić, jak dobrą inwestycją jest korzystanie z pomocy technicznej i szkoleń.

    Kilka typowych przykładów

    1. Malarnia usługowa, dobry pomysł na własny mały biznes?
    Dość regularnie otrzymuję wiadomości mailowe od osób planujących pierwszy własny biznes, rozpoczynających przygodę z malowaniem proszkowym. Zazwyczaj osoby te pytają o rzeczy dość ogólne, czyli podstawowe zalecenia odnośnie takiego bądź innego profilu produkcji, czy wybrany przez nie sprzęt i dostępne pomieszczenie warsztatowe są odpowiednie pod względem użytkowym. Czasem przyznają się, że planują malowanie usługowe i pytają, w jaki sposób można znaleźć zleceniodawców. Chyba nigdy jeszcze nie padło w pierwszych krokach działania pytanie, jak można osiągnąć dobry efekt jakościowy gotowych powłok na konkretnych wyrobach wykonanych z takiego bądź innego materiału, eksploatowanych w określonych warunkach korozyjnych. Tak jakby przygotowanie powierzchni pod powłoki proszkowe było jedno uniwersalne dla wszystkich podłoży lub było zupełnie nieistotne. A jest dokładnie odwrotnie i to przygotowanie powierzchni decyduje o jakości ochronnej powłoki proszkowej. Poza tym zawsze problemem przy tego typu projektach jest dostępny skromny budżet, uniemożliwiający podejmowanie technicznie racjonalnych decyzji, wymuszający zakup najtaniej dostępnych urządzeń technologicznych. Mam nawet wrażenie, że tego typu inwestorzy stworzyli znaczny popyt na rozwiązania „budżetowe”, pozwalający na pojawienie się stosownych ofert krajowych producentów, również na portalach aukcyjnych. Kupujący tego typu wyposażenie malarni zazwyczaj nie są w stanie właściwie ocenić, co kupują, bo wiedzą zbyt mało o tym, jak powinien wyglądać prawidłowo przeprowadzony proces technologiczny i jak uzyskać wymaganą jakość i trwałość powłoki proszkowej. O popełnionych błędach dowiadują się zazwyczaj nie mogąc pokonać problemów z pojawiającymi się wadami gotowych powłok lub od niezadowolonych klientów, nieakceptujących jakości oferowanej przez malarnię. Wtedy zazwyczaj przychodzi czas na szukanie pomocy, konsultacje techniczne i audyt prowadzonych procesów. Często okazuje się, że można było inaczej zaplanować proces nakładania powłok, że potrzebne jest bardziej zaawansowane technicznie przygotowanie powierzchni, że użytkowane urządzenia wyposażenia malarni nigdy nie będą gwarantować spodziewanej jakości. Typowa historia – Polak mądry po szkodzie.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...

    WYDANIE 5(109)/2017

    Reklama
    C1 - Medos oferta pracy 01.09-31.10 Joanna Knopp