• Reklama
    A1 - eko color 08.11-31.12.2023 Julian

Szukaj

    Reklama
    B1 - IGP 2024 Julian

    Lakiernictwo Proszkowe

    Wydanie nr: 3(137)/2022

    Artykuły branżowe

    Lakiernictwo Proszkowe

    ponad rok temu  08.07.2022, ~ Administrator,   Czas czytania 10 minut

    Strona 1 z 5

    Interpon Redox – systemy ochrony przeciwkorozyjnej

    Od zarania dziejów człowiek rozwija swoje umiejętności inżynieryjno-konstrukcyjne. Swoje pierwsze konstrukcje ulepszał, zabezpieczając je w sposób, który pozwalał na wydłużenie ich trwałości i żywotności. A to gliną, a to mieszankami krwi, łajna i popiołu z wapnem. Drewniane statki konserwowano olejem z dodatkiem arszeniku i siarki, by zapobiegać powstawaniu narośli organicznych (informacje z papirusa datowanego na 412 rok p.n.e.). Już wtedy wiedziano, że sama konstrukcja, choćby starannie przemyślana i wzniesiona, może posłużyć dłużej, jeśli się ją w rozsądny sposób ulepszy – zabezpieczy przed działaniem środowiska. Do dziś, w taki prymitywny wydawałoby się sposób, zabezpiecza się np. domy mieszkalne w Afryce, Azji czy Ameryce Południowej.

    Oczywiście, wraz z rozwojem cywilizacji, pojawiały się nowe konstrukcje – kamień, wypalana cegła – ale jedyną siłą takich budowli była grubość wznoszonych murów, natomiast trudno było zapobiec erozji materiałów, zwłaszcza że budowle te były coraz okazalsze. Nawet umacnianie konstrukcji ołowiem miało sporo minusów, albowiem w przypadku pożarów czy ostrzału ogniem, ołów łatwo się wytapiał i budowle traciły swoją wytrzymałość. 
    Historia żelaza i stopów opartych na tym pierwiastku obejmuje okres 6 tysięcy lat. Już w czwartym tysiącleciu przed naszą erą zaczęto wyrabiać przedmioty użytkowe z kutego żelaza, o czym świadczą znaleziska archeologiczne w Mezopotamii, Egipcie i Azji Zachodniej. Na szerszą skalę stosowano żelazo w Babilonie już w czasach Hammurabiego. Nie było to jednak żelazo uzyskane z rud, a pochodziło ze znalezionych na ziemi meteorytów. Dlatego też w językach staroegipskim i sumeryjskim słowo „żelazo” oznaczało „metal z niebios”. Żelazo z rud zaczęto otrzymywać 2 tysiące lat przed naszą erą, najpierw w Azji Mniejszej. 

    Właściwie przypadkowe wynalezienie stali (bo to na niej skupię się dzisiaj) przez starożytnych Spartan około VII wieku p.n.e. zmieniło dużo później istotę budowania. Stal w XIX wieku, dzięki Anglikowi Henry’emu Bessemerowi, łatwiej było uzyskać dzięki wynalezieniu konwertera − stal miała wreszcie pożądaną zawartość węgla – stal niskowęglowa ma go poniżej 2 procent. 
    Stal, która wykorzystywana jest w budownictwie, dzieli się na gatunki i klasy. Pod uwagę brane są właściwości mechaniczne, takie jak granica plastyczności czy wytrzymałość na rozciąganie. Stal sama w sobie ma dobre właściwości mechaniczne i wytrzymałościowe, ale musimy pamiętać, że nawet w stali nierdzewnej mogą zachodzić zjawiska korozyjne. Są one zależne od środowiska (od C1 do C5 włącznie) oraz od jakości materiału, ale można z tym się mierzyć, i to z całkiem dobrym skutkiem, znacząco wydłużając żywotność materiału. A to się stanowczo opłaca, ponieważ szacuje się, iż korozja globalnie kosztuje od około 1,8 do 2,2 tryliona EUR rocznie, a koszt ten corocznie rośnie (wraz z konsumpcją na stal). Trylion to dużo, gdybyśmy trylion przedstawili jako sekundy, to milion sekund to jakieś półtora tygodnia, bilion to mniej więcej 30 lat (pamiętacie czasy przed erą telefonów komórkowych i pierwsze wolne wybory w Polsce), a trylion? Bagatela, jakieś 30 tysięcy lat. Warto więc zadbać, by zabezpieczyć materiał przed korozją, bo wyeliminować jej się nie da.

    GALERIA ZDJĘĆ

    Jak coś robić, to raz i dobrze
    Jak coś robić, to raz i dobrze
    Jak coś robić, to raz i dobrze
    Jak coś robić, to raz i dobrze

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...