• Reklama
    A1 - eko color 08.11-31.12.2023 Julian

Szukaj

    Reklama
    B1 tiger-coating 18.08.2022-24.01.2023 Julian przedłużony do końca 2024

    Artykuły branżowe

    Wydanie nr: 1(81)/2013

    Artykuły branżowe

    Antykorozja

    Normy/Prawo

    ponad rok temu  01.01.2013, ~ Administrator,   Czas czytania 7 minut

    Strona 3 z 3


    Osobną i już prawie bezdyskusyjną - bo wymaganą przez prawo - kwestią są wnoszone przez Rozporządzenie Komisji UE nr 453/2010 z dnia 20 maja 2010 r. (zmieniające rozporządzenie WE nr 1907/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów - REACH) przepisy dotyczące kart charakterystyki chemicznej, które zgodnie z treścią cytowanego dokumentu "są powszechnie przyjętą i skuteczną metodą dostarczania informacji dotyczących substancji i mieszanin we Wspólnocie".


    Zastrzeżenie "prawie" - zdaniem autora - wynika z pewnej sprzeczności w owym rozporządzeniu. Jeśli zgodzić się ze sformułowaniami:


    - pkt 0.2.3. Informacje w karcie charakterystyki są jasne i zwięzłe

    - pkt 0.2.4. Język, jakim napisana jest karta charakterystyki, jest prosty, jasny i precyzyjny


    a wszystko dlatego, by:


    - pkt 0.2.1. Karta charakterystyki umożliwiała użytkownikom podjęcie niezbędnych środków dotyczących ochrony zdrowia ludzkiego i bezpieczeństwa w miejscu pracy oraz ochrony środowiska


    to trzeba być bardzo ostrożnym w stosunku do zapisu:


    - pkt 0.3.1. Karta charakterystyki nie ma określonej objętości. Objętość karty charakterystyki jest współmierna do zagrożenia stwarzanego przez substancję lub mieszaninę i dostępnych informacji


    albowiem pozwala on na zbytnią swobodę autorską wynikającą z nieokreśloności owej "współmierności" a wyrażającą się w tym, że norma objętościowa jednej karty, szczególnie opracowywanej "za pieniądze" przez wyspecjalizowane firmy i dotyczącej preparatu wnoszącego "średnie zagrożenia" oscyluje dzisiaj w okolicach 50 arkuszy. Już woda destylowana, w stosunku do której nie wymaga się rejestracji i która zgodnie z prawem unijnym nie jest klasyfikowana jako niebezpieczna do obrotu, wchodzi z siedmiostronicowym paszportem, z którego oprócz informacji "nie powoduje zagrożeń, bezpieczna ekologicznie, bez ograniczeń transportowych" można się dowiedzieć tyle, że "odpady należałoby traktować jako substancje niebezpieczne".


    Powyższa dygresja sygnalizuje rodzący się problem: w imieniu prawa karty charakterystyk stają się monografiami chemikaliów. Daleko im - w wielu przypadkach - do encyklopedycznej poprawności, w szczegółach prezentują informacje wręcz abstrakcyjne, ale objętością zaczynają dorównywać powieściom, co dla antykorozjonisty znaczy tyle, że wkrótce wspomniane 36 stron w dokumentacji wykonawczej zajmowane przez tuzin kart charakterystyk zmieni się w 600, a to z kolei oznacza, że dotychczasowy standard liczący 90 stron zostanie wyparty przez pakiet 900-stronicowy, wykonywany w 10 kompletach dla projektu wstępnego, później w 10 kompletach dla projektu wykonawczego i tyle samo raz jeszcze dla dokumentacji powykonawczej. A 27 tysięcy wydrukowanych arkuszy na pewno musi robić wrażenie, co nie przeszkadza, by kierownik budowy i kontroler jakości wyrywali z tej masy papieru po kilka stron na konieczny użytek własny, na resztę - z racji jej ogromu - nie zwracając specjalnej uwagi.


    Wniosek końcowy jeden - biurokratyczne prawo Parkinsona nie omija antykorozji. Tutaj występuje pod nazwą "prawa papieru" i jest wyrazem zabiegów by było napisane. To, że "napisane", z racji ogromu, nie może być przeczytane często uchodzi z pola widzenia. I nic dziwnego, że coraz częściej dokumentacja techniczna staje się potrzebna tylko w sytuacjach szczególnych i niezbyt miłych.


    Tadeusz Święcki

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...