• Reklama
    A1 - eko color 08.11-31.12.2023 Julian

Szukaj

    Reklama
    B1 - IGP 2024 Julian

    Artykuły branżowe

    Wydanie nr: 1(87)/2014

    Artykuły branżowe

    Normy/Prawo

    Lakiernictwo Ciekłe

    ponad rok temu  01.01.2014, ~ Administrator,   Czas czytania 13 minut

    Strona 4 z 5

    Najważniejsze jest jednak to, że w planowanym remoncie, modernizacji lub organizacji legalnej lakierni każdy inwestor chce znać wcześniej koszt inwestycji i czas jej realizacji. Zmiana przepisów prawa budowlanego, przy zachowaniu swobody decyzyjnej urzędników na etapie wydawania DUŚ powoduje, że w chwili obecnej inwestor już na etapie realizacji (po zleceniu opracowania projektu technologii i karty informacyjnej) dowiedzieć się może, że zapadła decyzja o konieczności przygotowania raportu i przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, a to w jednej chwili zmienia czas realizacji wymaganych procedur i znacząco podnosi koszty dokumentacji projektowej. Gdy przedsięwzięcie polegać ma na zakupie małej komory i jej instalacji w istniejącym obiekcie lub budowie systemu wentylacyjno-grzewczego, to taka decyzja urzędnika wykluczać może zasadność ekonomiczną małej/prostej inwestycji. W takim przypadku koszty poniesione na opracowanie projektu technologicznego i karty informacyjnej stają się utraconymi nakładami finansowymi. Np. planowany zakup i montaż używanej kabiny lakierniczej w istniejącym obiekcie to średnio koszt nieprzekraczający 50 tys. zł. Przy decyzji o konieczności wykonania raportu opartego np. o protest sąsiada i tzw. konflikt społeczny, sam koszt projektu budowlanego i towarzyszących mu procedur formalnoprawnych będzie wyższy niż cena zakupu i instalacji takiego urządzenia, a przed inwestorem jeszcze konieczność przebudowy niektórych elementów i pomieszczeń budynku. Takie to ułatwienie inwestycyjne otrzymaliśmy w nowym 2014 roku wraz z nowelizacją przepisów prawa budowlanego.


    Teraz można już tylko liczyć na rozsądek i przychylność urzędników gminy, RDOŚ i sanepidu, którzy nawet przy niedoskonałościach karty informacyjnej, czy ujawnionym konflikcie inwestora z sąsiadami, nie przejdą w tryb procedury oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko i nie zażądają przygotowania raportu o oddziaływaniu obiektu na środowisko, co jak wynika z treści tekstu, byłoby katastrofalne. Aktualnie pozostaje tylko apelować pisemnie do urzędników analizujących kartę informacyjną na stronach tego opracowania o dostrzeganie problemów formalnoprawnych, jakie mogą oni wywołać swoją decyzją o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. W nowo budowanych obiektach nie ma to znaczenia, bo tu i tak konieczne jest pozwolenie na budowę, tak jak i w przypadkach instalacji komory lakierniczej na zewnątrz pod wiatą. W obiektach i pomieszczeniach poddawanych modernizacji lub adaptowanych na cele lakierni decyzja o raporcie środowiskowym może jednak oznaczać koniec planów inwestycyjnych. Oczywiście, aż prosi się tu o stwierdzenie, że w takiej sytuacji najlepiej jest postawić komorę czy zorganizować lakiernię zupełnie "po cichu" bez żadnych formalności, sięgając po jakąś wymówkę, usprawiedliwienie czy kłamstwo w trakcie ewentualnej kontroli. Każdy inwestor podejmuje decyzje samodzielnie i na własną odpowiedzialność. Najważniejsze jest jednak to, żeby znał lub przewidywał ich konsekwencje. W tym przypadku samowolna organizacja, modernizacja lakierni lub przeznaczenie jednego z pomieszczeń budynku pod taką funkcję jest zwyczajnie samowolą budowlaną. W przypadku stwierdzenia takiego stanu przez nadzór budowlany wydawana jest decyzja o konieczności przywróceniu stanu poprzedniego w oznaczonym terminie, czyli likwidacji wszystkich urządzeń i instalacji w takim obiekcie. Użytkownik takiej lakierni dostaje krótki czas na zlikwidowanie lakierni i "przymuszenie finansowe" od 20 nawet do 200 tys. zł. Gdy się nie zmieści w wyznaczonym terminie, komornik dochodzić będzie tych kwot niezależnie od kary opartej o przyznany mandat. W większości przypadków to 2 tys. zł. Po stwierdzeniu samowoli budowlanej nie ma już możliwości przeprowadzenia procedur legalizacji takiego obiektu. Trzeba zlikwidować lakiernię i z takiego stanu obiektu przystąpić dopiero do realizacji wymaganych procedur. Nie opłaca się ryzykować, szczególnie teraz, gdy działania kontrolne wielu urzędów i instytucji znacznie się nasiliły. Do tego tolerancja sąsiadów na to co dzieje się w okolicy wydaje się być dużo mniejsza niż kilka lat temu. Organizacja profesjonalnej lakierni prosto i "po cichu" nie jest więc dobrym pomysłem. Zamiast "ułatwień" pojawia się coraz więcej wymogów opłat i utrudnień w organizacji i prowadzeniu lakierni ciekłej. Trzeba jednak też pamiętać, że żadna społeczność lokalna nie chce mieć za płotem lakierni i ustawodawca staje tu po stronie szeroko rozumianego oczekiwania społecznego, ograniczając swobodę w tworzeniu ich gdzie popadnie.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...