• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    ReklamaB1 - EcoLine 04.2021-05.2024 Bogumiła

    Artykuły branżowe

    Wydanie nr: 5(79)/2012

    Artykuły branżowe

    Wydarzenia

    ponad rok temu  01.09.2012, ~ Administrator,   Czas czytania 15 minut

    Strona 1 z 6

    Farby - jak zaczęła się historia i dokąd zmierza ich rozwój?


    "Gdzieś jest, lecz nie wiadomo gdzie Świat, w którym baśń ta dzieje się (i kiedy?)".

    Parafraza refrenu znanej powszechnie piosenki znakomicie oddaje sytuację, gdy zastanawiamy się nad miejscem, czasem i skutkami wynalezienia niby tak prozaicznej rzeczy jaką jest farba. Początek baśni o wynalezieniu farby ginie w mrokach dziejów rozwoju człowieka i pojawia się to tu, to tam w różnym czasie i różnych miejscach.


    1208dekoracja_001.jpg

    Prawdopodobnie najstarsze rysunki naskalne, sprzed ok. 43 000 lat temu, przedstawiające foki, znalezione w jaskini Nereja w pobliżu Malagi w Hiszpanii. Fot. Nerja?s Cave Foundation


    Najstarsze ślady zastosowania farb

    Do dzisiaj zachowały się tylko nieliczne ślady pierwotnego zastosowania farb. Najbardziej spektakularne i znane to malowidła naskalne, które odkrywamy w różnych częściach kuli ziemskiej. Najstarsze powstały ok. 40 000 lat temu, znaleziono je w Europie, Azji, Australii, Afryce i na wyspach Pacyfiku.

    Do ich tworzenia stosowano najczęściej dwie metody, razem lub oddzielnie; wykuwanie lub wydrapywanie linii na płaszczyźnie skały za pomocą kamiennego dłuta/skrobaka oraz malowanie płaszczyzn za pomocą węgla drzewnego albo barwnego minerału, np. czerwonej lub żółtej glinki bądź innych skał zawierających barwne związki metali, najczęściej żelaza, z dodatkami spoiwa w postaci tłuszczu, soku roślin, krwi lub białka jaj. Na jednym z rysunków naskalnych pochodzących z Australii powstałych ok. 40 000 lat temu, zadziwiających żywymi do dziś kolorami, znaleziono bardzo oryginalną "farbę". Do malowania nasi przodkowie użyli zarodników jednego z gatunków grzybów, występującego w okolicy, w kolorze czarnym. Grzyby od czasu ich użycia żyją i kolejne pokolenia zapewniają niezmienność koloru powierzchni malowidła. Może to jest właściwy kierunek, aby np. za pomocą inżynierii genetycznej opracować "żyjące" farby, które będą się same regenerowały?? Można również domniemywać, że w tamtych czasach znano już technikę malowania natryskiem. Na malowidłach naskalnych znaleziono rysunki przedstawiające dłonie, które powstały najprawdopodobniej poprzez natryśnięcie farby rozpylonej ustami na podłoże zasłonięte dłonią. W ten sposób malarze zobrazowali kontury swoich dłoni na skałach i utrwalili ich kształt dla potomnych. Spoiwem użytej farby były białka zawarte w ślinie. Pośród dzieł prehistorycznego malarstwa mamy również "polski ślad", w kopalni krzemienia pasiastego w Krzemionkach Opatowskich odkryto wykonany węglem drzewnym rysunek stylizowanej postaci, prawdopodobnie kobiety. Innych śladów zastosowania farb niż rysunki na osłoniętych skałach z tak zamierzchłych czasów nie znamy, gdyż najprawdopodobniej uległy zniszczeniu wraz z destrukcją podłoża, na którym je wykonano. Możemy się tylko domyślać, że podobnie jak skały ozdabiano również przedmioty kultu i codziennego użytku oraz skórę własnych ciał. Podobne zachowania ludzi możemy zaobserwować i dzisiaj, plemiona żyjące w Afryce, Australii i Ameryce Południowej, żyjące w odosobnieniu od cywilizacji, zdobią skórę wzorami za pomocą specjalnie spreparowanych "farb". Zaobserwowano przy okazji, że chroniły one skórę np. przed agresywnymi owadami, promieniowaniem słońca lub leczyły choroby. Preparaty te w naturalny sposób wyewoluowały w stronę kosmetyków i są powszechnie używane dzisiaj praktycznie przez wszystkich. Z jakim skutkiem, to już odrębne zagadnienie. W epoce górnego paleolitu (40 000 l. p.n.e.), neolitu (8500 l. p.n.e.) do okresu rozwoju starożytnych cywilizacji, człowiek posługiwał się narzędziami z kamienia, drewna i materiałów naturalnie występujących w środowisku. Były to raczej narzędzia jednorazowe lub używane przez stosunkowo krótki okres, ze względu na szybkie ich niszczenie się i nie było potrzeby ani możliwości znaczącego przedłużania ich trwałości poprzez zastosowanie powłok farb. Grupy koczowników, przemieszczające się stale za źródłem pożywienia, posługiwały się do jego zdobycia najczęściej tym, co w danej chwili znalazły lub krótko przedtem przygotowały (kamienie, oszczepy, kamienne siekiery i noże). Farby stosowano najczęściej w celach kultowych, aby "zaczarować" potencjalną zdobycz, przebłagać siły przyrody lub bóstwa, którym oddawano cześć albo pozostawienia o sobie jakichś informacji.

    Tagi: Teknos,

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...