• Reklama
    A1 - eko color 08.11-31.12.2023 Julian

Szukaj

    Reklama
    B1 tiger-coating 18.08.2022-24.01.2023 Julian przedłużony do końca 2024

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 1(57)/2009

    Aktualności i przegląd rynku

    Galwanotechnika

    ponad rok temu  01.01.2009, ~ Administrator,   Czas czytania 9 minut

    Strona 1 z 4

    Z praktyki galwanizera – galwanoplastyka

    Wielu z nas podczas urządzania mieszkania poszukuje czegoś szczególnego, co nadałoby naszemu mieszkaniu jedyny niepowtarzalny wygląd. W tym celu udajemy się na różnego rodzaju targi - czy to sztuki nowoczesnej, czy to staroci - w poszukiwaniu tego „czegoś”. Kiedy znajdujemy to „coś”, są to często różnego rodzaju detale wykonane wiele lat temu z metalu i dodatkowo wykończone inną powłoką metaliczną.

    Dawniej powłoki metaliczne, np. złoto, nakładano metodą ogniową, gdzie wykorzystywano amalgamat złota (amalgamat – roztwór złota w rtęci). Ostatecznie po podgrzaniu następowało odparowanie rtęci i w ten sposób uzyskiwano powłokę złotą. Obecnie taka technika, ze względu na toksyczne właściwości rtęci, nie wchodzi w rachubę. W tym momencie na pomoc przychodzi nam galwanotechnika ze swoimi możliwościami osadzania metali. Bardzo ładnie prezentują się wyroby, przynajmniej z zewnątrz wyglądające jakby były wykonane z miedzi. W zasadzie często jako materiał podstawowy jest zastosowany tani czy też łatwy w dalszej obróbce metal i dopiero na niego są nakładane techniką galwaniczną inne warstwy metalu. W tym momencie chciałbym zaprezentować świecznik, a właściwie podstawkę pod świeczkę (fot. 1). Cały detal jest wykonany jako odlew z żeliwa. Na niego została nałożona warstwa miedzi. Tutaj należy się pewne wyjaśnianie sposobu nałożenia warstwy miedzi na żeliwo. Jak wiadomo, żeliwo jest to zasadniczo stop żelaza z dużą zawartością węgla - ok. 4 proc. O ile stop żelaza z węglem, gdzie jest ok. 2 proc. węgla, nazywany stalą, łatwo poddaje się dalszej obróbce galwanicznej, o tyle podwyższenie zawartości węgla do ok. 4 proc. (żeliwo) jest przyczyną trudności podczas dalszej obróbki galwanicznej.

    664rysy1.jpg

    Rys. 1. Orientacyjny obraz żeliwa i sposób jego miedziowania.

    Jak postępować z żeliwem

    Chciałbym się trochę dłużej zatrzymać przy żeliwie z tego powodu, że dawniej wiele elementów ozdobnych, jak np. kołatki, poręcze, klamki były wykonywane jako odlewy żeliwne. Żeliwo wymaga trochę innego podejścia. Dla łatwego zobrazowania struktury żeliwa oraz sposobu dalszego jego obróbki galwanicznej spójrzmy na rys. 1. Widać na nim, że żelazo jest w formie pików, a węgiel znajduje się pomiędzy nimi. W zasadzie podczas galwanizacji jakiegoś przedmiotu obliczamy czy szacujemy jego powierzchnię, ustalamy wymagane natężenie prądu i zaczynamy galwanizację. W przypadku żeliwa wskazane jest postępować trochę inaczej. Obliczamy powierzchnię, ustalamy natężenie prądu, ale proces miedziowania rozpoczynamy przy dużo niższym natężeniu. W czym rzecz? Żelazo w żeliwie występuje w postaci „szpiców” i podanie natężenia prądu wyliczonego do całej powierzchni spowoduje, iż na szpicach miedź ulegnie „przypaleniu”, a na węglu się nie osadzi. Proces miedziowania prowadzimy powoli przy niskim natężeniu, dzięki temu miedź powoli zacznie się rozlewać bez przypalania na całej powierzchni żelaza i zacznie pokrywać węgiel. Jak cała powierzchnia zostanie już pokryta miedzią, możemy podwyższyć natężenie prądu do wymaganego i dalszy proces prowadzić już np. w kwaśnej kąpieli do miedziowania. Nie wspomniałem tutaj, ale jako pierwszą kąpiel miedziującą stosujemy kąpiel zasadową. W kwaśnej kąpieli miedziującej nie osadzimy warstwy miedzi na żelazie.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...

    WYDANIE 1(57)/2009

    Reklama
    C1 - Farby dekoracyjne