Na podstawie analizy techniczno-ekonomicznej ustalono, że zwrot poniesionych nakładów wdrożenia nanoceramiki oraz drobnych a koniecznych zmian w oczyszczalni ścieków nastąpi po upływie ok. sześciu miesięcy. – W tym zakładzie jakość wody w procesie przygotowania powierzchni jest znacznie lepsza – dopowiada nam Romuald Nowak, przedstawiciel firmy Henkel, odpowiedzialny za wdrożenie nanoceramiki we Wronkach. – W Polsce w miarę dobra woda ma ok. 400-600 mS/cm, natomiast w Amice zawracany destylat, woda używana do procesów końcowych ma przewodność 50-60 mS/cm. Jeżeli taki destylat przepuszcza się przez stację demi, to koszty stacji są niższe. Spada koszt zakupu chemikaliów i częstotliwość regeneracji stacji – dodaje. Wprawdzie nanocermika potrafi pracować przy wyższych parametrach wody demi. – Mamy klientów, którzy stosują wodę (mieszankę wody zwykłej i wody demi) o przewodności wynoszącej do 250 mS/cm, jednak koszt takiej nanoceramiki jest większy. Zmniejszenie przewodności wody o każde 50 mS/cm wpływa na mniejsze zużycie nanoceramiki. Nanoceramika pozwala uzyskać powłoki rzędu 50 nanometrów. Jest to 5-krotnie mniej niż fosforanowanie żelazowe i 200 razy mniej niż fosforanowanie cynkowe, jednak w zakresie odporności uzyskuje się wartości zbliżone do fosforanowania cynkowego. Powłoka jest cieńsza i dużo bardziej równomierna. Uzyskana powłoka poprawia możliwości formowania po malowaniu (brak pęknięć i łuszczenia), bo jest mniej krucha od powłok fosforanowych. Powłoki wszystkich lodówek w Amice spełniają najwyższe wymogi. W poprzedniej technologii, przy fosforanowaniu i pasywacji, każde zatrzymanie transportera z detalami i przytrzymanie elementów w strefie płukania przed fosforanowaniem, fosforanowania czy pasywacji nawet przez ok. 5 min mogło pogorszyć jakość przygotowanej powierzchni. Natomiast przy stosowaniu nanoceramiki nie ma tego zjawiska. Krótkotrwałe zatrzymanie detali (5-10 min) nie wpływa negatywnie na jakość zabezpieczenia powierzchni. Nanoceramika radzi sobie z delikatną rdzą nalotową i wykazuje odporność na tzw. efekt stop-and-go.
Wymierne korzyści
Nanoceramika zastępuje w Amice Wronki dwie operacje: fosforanowanie i pasywację, w związku z tym udało się skrócić tunel o dwie strefy (po nanoceramice jest już tylko płukanie wodą demi). Po drugie – nanoceramika wymaga krótkiego czasu kontaktu (wystarczy 20 sek., a przy podwyższonej temperaturze nawet 15-20 sek.), natomiast przy fosforanowaniu potrzebne są 2 min. Skrócenie procesu z 2 min do ok. 25 sek., to zejście do 1/5 czasu przeznaczonego na operację. Bardzo wyraźne są oszczędności energetyczne (brak podgrzewania kąpieli roboczej i zmniejszenie ilości pomp do cyrkulacji wody płuczącej). Przy fosforanowaniu proces prowadzony jest w podwyższonej temperaturze, w nanoceramice w temperaturze otoczenia (optymalna to 20°C w hali). Jeśli temperatura w hali jest niższa, to proces nanoceramiki będzie nieco dłuższy. Spada także koszt gospodarki ściekami, czyszczenia wanien, kolektorów, sit/filtrów i czyszczenia dysz natryskowych, bo proces nanoceramiki jest praktycznie bezszlamowy (w odróżnieniu do procesu fosforanowania). Może wystąpić szlam z innych operacji, ale uległ on zasadniczemu zmniejszeniu. – Z doświadczenia innych firm wiem, że nawet po 8 miesiącach pracy dysze są tak czyste jak w momencie uruchomienia – potwierdza przedstawiciel Henkla.
Komentarze (0)