"Pierwsza marka, która opanowuje umysły klientów,
często może przedstawiać swoich kontrahentów
jako pretendentów z lewego łoża"
Al Ries, Jacek Frout
Na rynku spotyka się wyroby lakierowe zarówno produkcji krajowej jak i z importu o różnej jakości, a podobna nazwa wcale nie wskazuje, że są one jednakowe. Coraz bardziej w świadomości klienta utrwala się hierarchia, którą kieruje się on przy podejmowaniu decyzji o zakupie wyrobu, tj. wyrobu konkretnego producenta. W tej hierarchii wyrobów każda grupa farb czy lakierów ma określoną półkę.
Umiejscowić swoje produkty na najwyższej półce - to marzenie zdecydowanej większości producentów. Niestety jest to niemożliwe do osiągnięcia przez wszystkich, więc różne marki zajmują również niższe pozycje. Ale nie byłoby zaskoczeniem dla wielu użytkowników wyrobów lakierowych, gdyby niektóre marki zostały zrzucone z wyższych półek do grupy wyrobów mało użytecznych lub odpadów.
Niewątpliwie wyjątkowym szczęściem dla szeregu producentów i importerów w Polsce jest brak odpowiedniej, niezależnej instytucji badającej rzeczywistą przydatność i jakość oraz żywotność wyrobów lakierowych oraz posiadanie przez nie cech deklarowanych w ulotkach lub reklamie. Sądzę, że prawdziwym postrachem - a może delikatniej mówiąc - czynnikiem eliminującym z rynku złe produkty byłyby analizy porównawcze, które pozwoliłyby na uszeregowanie poszczególnych wyrobów lakierowych w kolejności wynikającej z ich jakości i spełnienia określonych dla nich funkcji.Zgodnie z obowiązującym polskim ustawodawstwem zadania "wycinkowego" kontrolera dopuszczającego wyroby do stosowania pełni m. in. Instytut Techniki Budowlanej, ale przyznając znak "B" dopuszcza on jedynie wyrób do stosowania w budownictwie, nie wnikając, jakie mógłby znaleźć zastosowanie w innych branżach lub jakie zająłby miejsce na liście rankingowej w swojej grupie. Wdrożono przymus badań z dużymi oporami, bo wątpliwości budził fakt, czy inne jednostki badawcze nie mogą tego wykonać równie dobrze lub lepiej i to - za niższe honorarium.
Różnie bywa z badaniami wyrobów lakierowych przeznaczonych dla pozostałych dziedzin gospodarki, a dopiero "wyniki" zmuszają użytkowników w szukaniu pomocy, aby określić, który produkt z grupy farb i lakierów jest najbardziej odpowiedni. Gdzie zatem szukać prawdy? Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu zgłoszą się do redakcji oferenci takich usług.Do producentów, nawet tych z dobrą marką, można i należy zwracać się o pomoc w stosowaniu ich wyrobów albo z reklamacją, ale nigdy z prośbą o obiektywną ocenę, który produkt przemysłu farb i lakierów najlepiej spełniały stawiane wymagania, ponieważ usłyszymy, że jedynie wyrób własny producenta jest gwarantem uzyskania najlepszej, najwyższej jakości i najtrwalszej powłoki.
Komentarze (0)