Aktualności i przegląd rynku

Fot. Źródło: Airbus (od góry):

Przy lakierowaniu A380 zużywa się prawie tonę lakieru. Wykorzystując zainstalowane na hali pomosty teleskopowe, lakiernicy mogą dotrzeć od góry do każdego zakątka samolotu

Lakiernicy pracują na wysokości aż do 25 m, przez zainstalowane teleplatformy od góry dostają się do wszystkich zakamarków samolotu

Przygotowanie powierzchni przed malowaniem zaczyna się od mycia preparatem czyszczącym wszystkich elementów konstrukcji, które następnie poddawane są ręcznemu szlifowaniu oraz końcowemu dokładnemu czyszczeniu. Na przygotowaną czystą powierzchnię nakłada się podkładową warstwę gruntującą i końcową warstwę nawierzchniową. Dla uzyskania najwyższej jakości powłoki lakierowej decydujące znaczenie ma prawidłowe oświetlenie. Hala nie ma okien, a światło zapewnia specjalnie opracowany i wykonany system sztucznego, nieoślepiającego oświetlenia z lampami zamontowanymi w suficie, ścianach i platformach roboczych. W sumie w lakierni jest zainstalowanych ok. 7000 lamp neonowych.

Każdy lakiernik dysponuje indywidualnym sprzętem do lakierowania. Lakier jest nanoszony przy pomocy elektrostatyczno-pneumatycznych pistoletów natryskowych typu Graco Pro Xs 3, które zapewniają wysoką jakość powłoki. Zakład Airbus, wraz z firmą „b+m surface systems” GmbH z Eiterfeld, opracował system do ciągłego zasilania lakierem urządzeń natryskowych, w postaci mobilnych mieszalników typu 3K. Ich zastosowanie daje oszczędności zarówno lakierów, jak i rozpuszczalników.

– Jeśli chodzi o sam proces lakierowania, to biorąc pod uwagę czas przydatności lakieru i czas jego schnięcia mamy maksymalnie tylko 2 godziny na natrysk. Przy wielkości A380 nie możemy na raz polakierować całego samolotu. Dlatego lakierujemy osobno powierzchnie nośne, usterzenie poziome oraz kadłub. Na samolot zużywa się ponad jedną tonę lakieru. Przeciętna całkowita grubość warstwy wynosi ok. 140 µm – mówi Kai Heimes. – Uzyskana powłoka lakiernicza musi wytrzymać temperatury pomiędzy minus 50°C i plus 50°C. Rodzaj i sposób lakierowania wpływają na ekonomikę całego procesu. – Zwykłe lakierowanie w kolorze białym, który zapewnia najwyższą siłę krycia, pozwala na oszczędność i czasu i kosztów. Specjalne życzenia spółek samolotowych powodują, że samoloty są coraz bardziej kolorowe, ale lakierowanie jest trudniejsze i wymaga więcej nakładu pracy – mówi Kai Heimes. Podczas procesu lakierowania, ze względu na możliwość dużego zanieczyszczenia środowiska, powietrze wentylacyjne jest czyszczone wielostopniowo w urządzeniach filtracyjnych na mokro. Nadmuch powietrza odbywa się od góry, przez otwory wentylacyjne zainstalowane w stropie. Powietrze przepływa równomiernie z prędkością nie mniejszą niż 0,3 m/s wzdłuż samolotu i jest zasysane przez otwory wentylacyjne w podłodze. Na godzinę przetłacza się aż do 1,6 miliona m3 powietrza. Nadmuch powietrza można przy tym kierunkować w zależności od typu samolotu. Do procesu suszenia powietrze w hali jest nagrzewane do temperatury 33°C. Aby nie dopuścić do strat ciepła odprowadzanego z powietrzem wentylacyjnym, wykorzystuje się wbudowane w system obiegu rotacyjne wymienniki ciepła, o przekroju bębnów do 6 metrów. Na polakierowanie samolotu A380 jest zaplanowane 10 do 12 dni roboczych. Lakierowanie podlega następnie wewnętrznej kontroli jakości i na koniec jest przedstawiane klientowi. Dla lakierników jest to zawsze wspaniałe uczucie, kiedy gotowy polakierowany samolot opuszcza halę.

Czesław Bedyk