• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    Reklama
    B1 - IGP 2024 Julian

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 4(36)/2005

    Aktualności i przegląd rynku

    Urządzenia Lakiernicze

    ponad rok temu  01.07.2005, ~ Administrator,   Czas czytania 4 minuty

    Strona 2 z 2

    Następnym etapem jest czyszczenie ogniowe, odbywające się przy użyciu dwóch palników po obu stronach obracającego się trzpienia. Proces trwa dziewięć sekund.

    Części są później lakierowane sześcioosiowym robotem produkcji firmy Stäubli, wyposażonym w trzy pistolety natryskowe HVLP. Specjalne oprogramowanie zainstalowane w robocie pozwala na kontrolowanie ilości farby. Obracające się trzpienie z trójwymiarowymi elementami muszą być dokładnie ustawione, aby robot mógł pracować poprawnie. Precyzyjne ustawienie trzpieni i obracanie ich podczas procesu lakierowania gwarantuje pokrycie wszystkich powierzchni.

    Podczas początkowej fazy planowania firma musiała zadecydować, czy wybrać robota czy trzyosiową aplikację. Decyzję podjął jakoby za nich producent żelazek, który zażądał częściowego lakierowania osłon ciepłochronnych. Bez robota nie byłoby to możliwe. Wymagania dotyczące powłok są również niezwykle wysokie. Test temperaturowy na polakierowanej powierzchni osłony (cztery godziny w temperaturze 200°C) nie może dawać żadnych zmian w kolorze i adhezji powłoki na widocznej powierzchni. Szwajcarski producent farb Kabe wyprodukował specjalny 2K lakier rozpuszczalnikowy. Powietrze w układzie wentylacyjnym jest filtrowane, ogrzewane i nawilżane przy użyciu wymiennika ciepła do temperatury 20°C, a następnie doprowadzane do kabiny lakierniczej i obszaru jonizacji oraz parowania.

    Droga pomiędzy kabiną lakierniczą a suszarką została tak zaprojektowana, aby lakier mógł schnąć przez około siedem minut. Powłoka trafia potem do pieca suszarniczego. Po suszeniu elementy trafiają do obszaru chłodzącego, gdzie zasysane z zewnątrz powietrze krąży w obiegu. Ogrzane powietrze jest potem wypuszczane na wysokości dachu. Części są zdejmowane i sprawdzane przez dwóch pracowników.

    Nowe urządzenie pozwoliło firmie Eisenmann + Bähr prawie podwoić wydajność. Dodatkowo mniej niż 2% elementów wymaga obróbki wykończeniowej, podczas gdy przy urządzeniu trzyosiowym wielkość ta wynosiła 15%. Zużycie farby zostało również zredukowane o 70% w porównaniu z poprzednią maszyną. Małe cykle produkcyjne nie są opłacalne przy tej instalacji, ponieważ przygotowanie indywidualnych uchwytów generuje koszty, chociaż już nie tak znaczące.

    Firma Eisenmann + Bähr ma teraz znacznie większy komfort w planowaniu zmian i działania maszyny, ponieważ nie potrzeba już wykwalifikowanego lakiernika, a wkładać i zdejmować elementy mogą różne ekipy.

    Nowa maszyna kosztowała firmę 520.000 euro. Eisenmann + Bähr planuje, że zakup zwróci się w ciągu 3,5 roku przy dwuzmianowej pracy (16 godzin).

    Przygotowano na podstawie artykułu


    JOT International Surface Technology


    czerwiec 2004

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...

    WYDANIE 4(36)/2005

    Reklama
    C1 - Farby dekoracyjne