• ReklamaA1 - silpol v2

Szukaj

    Reklama
    B1 tiger-coating 18.08.2022-24.01.2023 Julian przedłużony do końca 2024

    Aktualności i przegląd rynku

    Wydanie nr: 5(55)/2008

    Aktualności i przegląd rynku

    Galwanotechnika

    ponad rok temu  01.09.2008, ~ Administrator,   Czas czytania 11 minut

    Strona 1 z 5

    Z praktyki galwanizera – renowacja części samochodowych

    Posiadanie starego pojazdu staje się w naszym kraju coraz popularniejszym hobby. Zaczynamy dostrzegać urok starych maszyn, samochodów czy motocykli. Im starsze, tym lepsze. Skończyły się czasy, gdy za niewielkie pieniądze można było kupić ciekawy okaz. Coraz częściej nasz rynek jest penetrowany przez kolekcjonerów z Zachodu. Jednak kupienie czy wydobycie gdzieś ze starej szopy pojazdu to nie wszystko. Najtrudniejsze dopiero przed kolekcjonerem. Po odkurzeniu i wyczyszczeniu szczęśliwy właściciel pojazdu odkrywa, że stare powłoki, często galwaniczne, są w tragicznym stanie.

    W tym momencie musi znaleźć odpowiedni warsztat galwanizerski, który wykonuje tego typu usługi. Nie każda galwanizernia tego się podejmuje. Na ogół są to małe galwanizernie, gdzie większość prac jest wykonywanych ręcznie. Są to czynności żmudne wymagające dużego nakładu czasu pracy oraz sporego doświadczenia. Tego typu prace są wyzwaniem dla warsztatu. Galwanizer, podejmując się regeneracji detalu, musi dokładnie z klientem uzgodnić zakres robót. Ten aspekt ma znaczący wpływ na efekt końcowy oraz oczywiście na cenę usługi. Często klienci wiedzą tylko jak detal ma wyglądać na końcu. Stwierdzenie klienta, że chce mieć położony „nowy chrom” np. na kierownicy nic galwanizerowi nie daje. Istotne jest w jakim stanie jest ta kierownica i co ma być położone pod warstwą chromu. Czasami w swojej praktyce mamy takie przypadki, iż detale są przysyłane pocztą bez żadnej informacji a zakres pracy jest ustalany w rozmowie telefonicznej. W takiej sytuacji galwanizer musi polegać na swojej intuicji co, jak i w jakiej kolejności wykonywać.

    Stara warstwa

    Pierwszym problemem przy regeneracji części jest ściągnięcie starej warstwy galwanicznej. Najważniejsze jest dotarcie do materiału podstawowego. W tym momencie, gdy mamy nałożone kilka warstw, np. miedź, nikiel, chrom, za każdym razem musimy stosować inną kąpiel. Najczęściej jako końcowa warstwa na detalach samochodowych lub motocyklowych jest stosowany chrom. W tym przypadku możemy warstwę chromu rozpuścić w rozcieńczonym w stosunku 1:1 kwasie solnym lub anodowo w roztworze wodorotlenku, np. sodu. Metodę stosujemy zależnie od tego jaki mamy materiał podstawowy. Nikiel z kolei ściągniemy anodowo w kwasie siarkowym o gęstości ok. 1,7 kg/dm sześc. Jednak tutaj proces musimy kontrolować, inaczej mówiąc, co jakiś czas oglądać na jakim etapie jest ściąganie. O ile z detalami mosiężnymi nie ma większych problemów, ponieważ w trakcie procesu obserwujemy na amperomierzu prostownika spadek natężenia prądu, powierzchnia mosiądzu pasywuje się (dotyczy to prostowników ze stabilizacją napięciową, a z takimi mamy w większości do czynienia), o tyle z detalami stalowymi możemy mieć kłopoty. Żelazo, ze względu na swoje powinowactwo do niklu, również zacznie się rozpuszczać. W takiej sytuacji koniecznie należy dodać do kąpieli środki, które spowolnią proces. Często takim dodatkiem jest gliceryna w ilości ok. 10 g na litr kąpieli. Tym niemniej procesu należy pilnować. Brak dostatecznego nadzoru może spowodować, że powierzchnia zostanie nadmiernie wytrawiona i po zakończeniu procesu mamy detal, któremu „pouciekały” wszystkie wymiary. I w końcowym efekcie nie da się np. zamontować takiej kierownicy w łożu czy też nie umocujemy żadnej manetki, bo średnica się zmniejszyła. W swojej praktyce stosuję taki sposób, iż nie czekam do końca procesu, czyli całkowitego ściągnięcia warstwy niklu, tylko gdy widzę, że nikiel jest tylko na krawędziach detalu, to kończę ściąganie. Resztki niklu, niestety, należy zeszlifować ręcznie. Czasami, gdy pod warstwą niklu jest również warstwa miedzi, to musimy zastosować jeszcze inną kąpiel. W tym przypadku dobrze spisuje się stara kąpiel do chromowania (dotyczy miedzi na detalach stalowych).

    Komentarze (1)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik

    WYDANIE 5(55)/2008

    Reklama
    C1 - Farby dekoracyjne