Nasza redakcja gościła w przedsiębiorstwie FISKARS Brands Polska Sp. z o. o., gdzie w nowoczesnej fabryce wytwarza się narzędzia wykorzystywane w różnych dziedzinach życia. Są one szeroko dostępne w całym kraju, w wielkich sieciach (np. NOMI czy CASTORAMA), jak i u mniejszych handlowców. Cechują się one pionierskimi wykonaniami, wysoką jakością użytkową i wykończeniową. Co do tej drugiej cechy, LP postanowiło przybliżyć czytelnikowi technologię obróbki powierzchni, w jakiej są one przygotowywane.
Wszystko zaczęło się ponad 400 lat temu. W 1649 r. holenderscy rzemieślnicy stworzyli piec hutniczy, w małej osadzie Fiskars w zachodniej Finlandii. Dzięki wysokiej jakości stali jaką oferowali zdobyli uznanie na rynku.
/PICT0121.jpg)
Obecnie wśród produktów FISKARS znaleźć można nożyczki, obcinarki, grabie, szpadle oraz inne, od narzędzi do pielęgnacji trawnika, po narzędzia do odśnieżania, wszystko w charakterystycznym dla produktów tej marki pomarańczowym kolorze. FISKARS posiada certyfikat FSC – który świadczy o tym, że firma wykorzystuje jedynie drewno pochodzące z planowanych wycinek drzew.
/PICT0116.jpg)
Obecnie, najbliżej położone Polski fabryki mieszczą się w Rosji oraz w Finlandii – fabryka matka. W Polsce większa część produkcji jest eksportowana za granicę. Jednakże początki wyglądały zupełnie inaczej. Do 2001 r., wykorzystując kabinę malarską niewielkich rozmiarów zakupioną od firmy GWO-MAL, FISKARS dostarczał narzędzia na rynek regionalny. W 2001 r. sprowadzono dużą kabinę Gema z Danii. Jednakże wysłużone czternastoletnie urządzenie dało o sobie znać koniecznością częstych napraw. W momencie pojawienia się dużego zapotrzebowania na produkty FISKARS, liczne przestoje produkcyjne stały się wąskim gardłem przedsiębiorstwa. Podjęto więc decyzję o wymianie starego parku maszynowego.
/PICT0110.jpg)
We wrześniu 2006 oddano nową malarnię proszkową NORDSON, opartą o kabinę do szybkiej zmiany kolorów Colormax Cube wraz z „Kuchnią Proszkową” oraz nowy sterownik iControl. Zainstalowano piec do polimeryzacji proszku firmy BUDREM, która wzięła także udział w wybudowaniu systemu transportu. Obecnie przenośnik w FISKARS ma wymiary około 130 metrów. Wybudowany piec jest piecem przelotowym. Wszystkie elementy są przygotowywane w śrutowni. W fabryce mieszczą się dwie śrutownie, jedna niemiecka – SCHLICK HB, druga – włoska, OSMG. Materiał jest odtłuszczany i następnie lakierowany w systemie firmy NORDSON.
/PICT0114.jpg)
Narzędzia marki FISKARS pokrywane są farbami proszkowymi firmy Worwag. W produkcji postawiono na skuteczność w odzysku proszku. Obecnie dzięki zastosowanemu cyklonowi można liczyć tutaj na odzysk do 95 % – jak ocenia Andrzej Budzik, kierownik utrzymania ruchu. – Lakiernia nie wykorzystuje pełnych mocy przerobowych, dlatego rozważa się rozwinięcie działalności o usługi malarskie ze względu na możliwości bardzo szybkich zmian kolorów – dodaje. Przedsiębiorstwo maluje detale o maksymalnych rozmiarach 1600/500/2000 mm (takie może przyjąć zlecenia z zewnątrz). Linia maluje ponad 3 mkw. na minutę. Minimalny czas jest potrzebny na zmianę koloru. Jednakże od razu po zmianie można mieć pewność, iż w farbie nie znajdą się elementy z pozostałościami poprzednio stosowanego koloru. Linia jest w pełni automatyczna, zainstalowano w niej 8 automatycznych pistoletów elektrostatycznych oraz jeden ręczny, używany przy pokrywaniu pojedynczych elementów.
Julian Ciesielski






