Lakiernia półautomatyczna – w pełni wystarczalna
Od pół roku w firmie SKM ze Złotowa funkcjonuje nowa lakiernia proszkowa firmy EUROIMPIATNI. Do tej pory przedsiębiorstwo zlecało nakładanie powłok innym lakierniom. Wraz z malarnią zamontowano śrutownię. Dzięki temu na miejscu odbywa się każdy etap produkcji, począwszy od cięcia stali, po spawanie, obróbkę powierzchni i malowanie. Jedynie cynkowanie zlecane jest zewnętrznej firmie.
Firma SKM wykonuje konstrukcje stalowe hal przemysłowych oraz konstrukcje szklarniowe, które wysyłane są na eksport do Holandii. Na początku tego roku przedsiębiorstwo zainwestowało w nową linię do malowania proszkowego z ręczną aplikacją. Wybór padł na firmę Eco-Line (dystrybutora urządzeń firmy EUROIMPIANTI), która przygotowała projekt lakierni i zajęła się obsługą technologii malowania proszkowego w przedsiębiorstwie. Wymiary robocze kabiny to: 2x2x12,5 metra, ale możliwe jest podwieszenie detali o wysokości 2,5 m. Farba nie jest wprawdzie odzyskiwana, ale jest zbierana i stanowi mieszankę, którą można wykorzystać jako podkład. W przedsiębiorstwie do lakierowania konstrukcji szklarniowych używa się dwóch odcieni bieli, pozostałe konstrukcje malowane są wg życzenia klienta. Trzy pistolety firmy GATECH spełniają swoje zadanie. - Wydajność lakierni jest na tyle duża, że w pełni zaspokaja nasze potrzeby i pozwala na świadczenie usług – mówi Piotr Miłkowski, kierownik lakierni w firmie SKM.
/094.jpg)
Detale wjeżdżają do kabiny.
/093.jpg)
W przedsiębiorstwie malowane są elementy do 12,5 metra.
/091.jpg)
Piec do polimeryzacji.
Maksymalne wymiary detali, jakie pokrywane są proszkiem mają do 12,5 metra długości, najczęściej jednak są to 8-metrowe kratownice i 6-metrowe słupy. Zakład stosuje również zabezpieczanie powierzchni w systemie duplex. W tym przypadku konstrukcje najpierw są cynkowane ogniowo (przez inną firmę), następnie śrutowane w celu zwiększenia przyczepności i malowane. Urządzenie do śrutowania firmy SciTeex zostało zakupione przez SKM również w tym roku. - Używamy bardzo drobnego śrutu, aby nie uszkodzić powłoki ocynkowanej, a jednocześnie uzyskać dobre rozwinięcie powierzchni – dodaje P. Miłkowski.
Nowy jest nie tylko sprzęt ale również cała hala. W lakierni pracuje osiem osób na dwie zmiany. Dzięki inwestycji firma SKM poszerzyła swoją ofertę oraz zwiększyła konkurencyjność na rynku konstrukcji stalowych, ponieważ większość procesów, z wyjątkiem cynkowania, odbywa się na miejscu.
- Linia dobrze się sprawdza, jesteśmy z niej zadowoleni – podkreśla Piotr Miłkowski. - Będziemy jedynie pracowali nad udoskonaleniem systemu transportu. Problem polega na tym, że łączna waga niektórych z naszych elementów przekracza udźwig jednej sekcji, który wynosi 3 tony pod warunkiem, że ciężar jest rozłożony równomiernie na wszystkich zawieszkach. Przy długich elementach nie zawsze jest to możliwe, więc producent lakierni opracował już dla nas system transportu szynowego./089.jpg)
Udźwig jednej sekcji to 3 tony. Fot. SKM
/090.jpg)
Detale po wyjściu z pieca. Fot. SKM
/092.jpg)
Panel sterujący.
Grzegorz Petka






