• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    Reklama
    B1 - IGP 2024 Julian

    Aktualności i przegląd rynku

    Aktualności i przegląd rynku

    ponad rok temu  12.03.2018, ~ Administrator,   Czas czytania 11 minut

    Strona 4 z 6

    Zdaniem eksperta pozyskiwanie surowców w przestrzeni kosmicznej jest jak najbardziej uzasadnione, jeśli na poważnie myślimy o podboju kosmosu. – Budowa stałych baz na Księżycu lub Marsie może okazać się finansowo nie do udźwignięcia dla nawet najpotężniejszego państwa, jeśli mamy zamiar transportować tam z Ziemi wszystkie materiały konieczne do budowy. W bardziej realnym scenariuszu przetransportujemy tam to, co konieczne, żeby na miejscu pozyskiwać surowce potrzebne do budowy i funkcjonowania takich placówek. Te lokalne materiały będą na miejscu przetwarzane i wykorzystywane do budowy i zasilania baz – dodaje Brona.

    Surowce niczyje
    Professor Brian Cox w swoich wizjach wybiega jeszcze dalej przekonując, że receptą na rozwiązanie kryzysu energetycznego nie są energooszczędne technologie czy budowanie nowych elektrowni. Jeden z czołowych autorytetów w dziedzinie astrofizyki z Uniwersytetu w Manchesterze uważa, że odpowiedzi na ziemskie problemy należy szukać w kosmosie, a dokładnie w pasie asteroid. Jego zdaniem znajduje się tam tak duże złoża metalu, że można pokryć nimi całą Ziemię i jednocześnie zbudować wieżowiec o 8 tys. kondygnacji.  – Byliśmy już na asteroidach. Istnieją firmy, w szczególności w USA i w Luxemburgu, które chcą prowadzić na nich prace wydobywcze. Jesteśmy o krok od transformacji naszej cywilizacji, z egzystującej na powierzchni pojedynczej planety, w cywilizację multiplanetarną – stwierdził Cox.

    Jedną z takich firm jest kalifornijska Deep Space Industries, która za misję obrała sobie wspieranie przemysłu kosmicznego bogatymi zasobami znajdującymi się we wszechświecie. – Początkowym celem są prace wydobywcze na asteroidach, które przelatują w sąsiedztwie naszej planety. Wiele bogatych w wodę bliskich Ziemi asteroid (NEA) jest łatwo dostępnych, ponieważ podróżują wokół słońce na orbitach zbliżonych do orbity Ziemi. Posiadają niewielką masę, a co za tym idzie słabą grawitację, co ułatwi wydobywanie surowców – czytamy na oficjalnej stronie firmy. Dowiemy się z niej również, że rynek kosmiczny wart jest obecnie ponad 330 miliardów dolarów, a od roku 2000 tylko w 8 wybranych startupów z branży zainwestowano 13.3 miliarda dolarów.

    Prawo zahamuje rozwój?

    Firmy, takie jak Deep Space Industries, poza problemami natury technologicznej, muszą zmierzyć się z prawem, niedostosowanym do ich przyszłej – miejmy nadzieję –  działalności. Plany krzyżuje im międzynarodowy traktat o przestrzeni kosmicznej z 1967 r., którego stroną jest 107 państw, w tym również Polska. Poza takimi ustaleniami, jak zakaz umieszczania broni nuklearnej bądź innej broni masowego rażenia na orbicie okołoziemskiej lub gdziekolwiek indziej w przestrzeni kosmicznej, akt prawny reguluje również stosunek własności tamtejszych obiektów. Zarówno Księżyc, jak i pozostałe ciała niebieskie, nie mogą stać się własnością żadnego państwa, bez znaczenia, ile narodowych flag zostanie umieszczonych na ich powierzchni.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...